piątek, 27 marca 2015

8 naprawdę wolałbym żebyś nie 1 v.1

 Dziś rozważamy, dlaczego tknięcia przez Makaranową Mackę są raczej rzadkie. Dziś zajmiemy się tym co widać na pierwszy rzut oka - zaleceniami Króla Królów królów Piratów "8 naprawdę wolałbym żebyś nie". Krok za krokiem

1. Naprawdę wolałbym, żebyś nie zachowywał się jak jakiś świętoszkowaty, fałszywie pobożny dupek, gdy opisujesz Mą Makaronową Doskonałość. Jeśli niektórzy ludzie nie wierzą we mnie, to trudno, nic się nie stanie. Naprawdę, nie jestem do tego stopnia próżny. Poza tym, nie chodzi o nich, więc nie zmieniaj tematu.

1. I’d Really Rather You Didn’t Act Like a Sanctimonious Holier-Than-Thou Ass When Describing My Noodly Goodness. If Some People Don’t Believe In Me, That’s Okay. Really, I’m Not That Vain. Besides, This Isn’t About Them So Don’t Change The Subject.

No mosz. Pierwsze zalecenie i już LPS zaczyna walczyć z twoją ewolucyjną potrzebą czucia się lepiej.  To nie wróży najlepiej, jako coś co ma wpisać się w memotyp populacji. Wszyscy lubimy czuć że jesteśmy w "najlepszej-grupie-na-świecie", a nie w "takiej-sobie" grupie, w przeciwnym wypadku przeszlibyśmy do grupy najlepszej. Dlatego tak aktywnie dominujące związki wyznaniowe zajmują się gnojeniem mniejszości. Dlatego tak bardzo lubimy ksenofobię. Bo, odkrycie że ktoś jest szczęśliwy bez tej tony wyrzeczeń, jest w stanie zrównać z ziemią twoje zadowolenie.  Znajdź protestanta który uważa że nie będzie w 144k opieczętowanych na koniec świata i nie będzie miał problemów z własną samooceną, a winnym będę ci piwo.
"Niezadowolony kultysta, to kultysta niemnożący się." Chciałoby się logicznie stwierdzić. Otóż nie. Ludzie, którzy są nieszczęśliwi poszukują ucieczki od swego nieszczęścia. Uciekają od życia, które jest podłe, mdłe i niechętne ci. Zamykają się w zakonach, chleją na umór, piszą kiepskie blogi o religii. Lub uprawiają seks.  Pomyśl o trzech przyjemnych rzeczach. Jeżeli żadną z nich nie jest seks, obawiam się że twój model wychowania zostanie zapomniany, zaś potomstwo tego, który uważa seks ku celom prokreacyjnym za jedyny słuszny wypełni populację. Chyba że podejmiesz się adopcji. Albo zostaniesz Wielkim Wychowawcą Polaków. Nie wiem jak bardzo prawdopodobne są obie części,ale sierocińce, podobno, pękają w szwach a WWP mogę wymienić może dwóch. Zapewne pedagodzy będą wiedzieli lepiej na ten temat.
Głupio to przyznać - to przykazanie jest, w skali populacji prostaków, samobójcze. Szlachetne, idealistyczne lecz nieintuicyjne i niestabilne. Nie do końca pojmuję dlaczego ludzie znajdują takie upodobanie w nabijaniu i poniżaniu innych ludzi, lecz wiem że jest to fakt. Skąd bierze się przekonanie, o przekonaniu że nazwanie kogoś leszczem, czyni cię lepszym człowiekiem. Ale mam przedziwne i niepokojące przeczucie że gdybyśmy zabrali im tę ostanią przyjemność... Nie, nie wyobrażam sobie by ktokolwiek oddał prawo do obrażania innych, inaczej niż z zimnych, martwych rąk. Trzebaby raczej sprawić by ludzie rezygnowali z tego prawa dobrowolnie. Zatem jaki egzegetyczny appendix należy dodać? Może

1a Naprawdę, wolałbym też byś nie czuł się lepiej, tylko z tego powodu że wszyscy wokół ciebie są gorsi. Kufelek rozgazowanego piwa nie jest dobry, tylko dlatego że pływa w morzu szczochów.

Ramen, bracia. Niech wasze żagle zawsze będą pełne Jego Dobroci.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz